Domowe pączki na tłusty czwartek
Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami pora pomyśleć o wypieku własnych pączków.
Tłusty czwartek to święto dla tych, którzy tak jak ja kochają pączki. Tradycja mówi, że ten kto nie zje paczką w ten dzień, nie będzie mieć szczęścia. A ja mocno biorę sobie do serca to porzekadło i każdego roku w tłusty czwartek pochłaniam duża ilość pączków, wiadomo szczęścia nigdy za dużo 🙂
Zanim staniesz w kolejce po te pyszne smakołyki, spróbuję zrobić własne. Uwierz warto, choć troszkę pracy z nimi jest jednak smak tych domowych jest wyjątkowy.
Przepis na idealne, lekkie pączki z nadzieniem.
To najlepszy przepis na domowe pączki drożdżowe smażone na oleju. Pączki są wyrośnięte, lekkie i puszyste. Ja smażę je na oleju roślinnym, ale możesz je usmażyć na mieszance po połowie smalcu i oleju. Ciasto drożdżowe ładnie wyrasta a pączki szybko się smażą, idealne na tłusty czwartek. Smaczne z nadzieniem z marmolady, budyniem czy czekoladą. Całość dopełni polewa z lukru cytrynowego.
Sekretem tego ciasta na pączki jest ubijanie jajek na parze dzięki temu pączki smażą się szybciej a ciasto jest miękkie i wyjątkowo smaczne.
Jeśli chcesz mieć pewność, że pączki podczas smażenia nie pękną i nie wypłynie z nich nadzienie oraz wchłoną mniej tłuszczu. Dodaj do ciasta dwie łyżki spirytusu, rumu, wódki lub octu.
Mąka, którą używam do ciasta to Lubella typ 550, ale sprawdzi się również inna pszenna.
A teraz kilka ciekawostek na temat tych przysmaków.
Taki słodki pączek ma około 400 kalorii, to tyle co kotlet schabowy jednak bez obaw, jeśli jesz paczki raz do roku możesz pozwolić sobie na większą ilość. Tłusty czwartek oznacza koniec karnawału, więc jeśli przestrzegasz postu do Wielkanocy, to w czwartek możesz poszaleć.
Ja piekę pączki na oleju jednak te tradycyjne smażone są na smalcu w temperaturze około 160-180 stopni C. W Polsce średnio w tym dniu zjadamy 2,5 pączka na głowę. Ja zdecydowanie podwyższam tą średnią. Nie wiem, czy wiesz, ale w normalny dzień przeciętna piekarnia sprzedaje około 500 pączków, w tłusty czwartek nawet 30 tysięcy.
Ciekawostką dla mnie jest to, że ten zwyczaj jedzenia pączków sięga aż XVII wieku a co ciekawsze dawniej pączki jadano nie na słodko, ale ze skwarkami. Smażone były tak aby były jak najbardziej tłuste, miał być to sposób na najedzenie się na zapas przed 40-dniowym postem.
A jak spalić takiego pysznego pączka? Wystarczy jedynie przez 46 minut szybko maszerować lub 57 minut myć okna albo jeśli kto lubi spędzać czas przed komputerem przez 1 godzinę i 39 minut pisać na komputerze.
A wiesz, że jest taki przysiółek Paczek Gorzycki położony we wsi Gorzyce. Co ciekawe wieś ta położona jest w województwie podkarpackim w powiecie Tarnobrzeskim. W Pączku Gorzyckim znajduje się niewielkie wzniesienie dawnej zwane Górą Plebańską, które z czasem przyjęło nazwę Pączek. Kiedyś stał na nim kościół i plebania, po pożarze w 1793 roku odbudowano tylko plebanie, w której dziś mieści się pensjonat.
Jest jeszcze inna ciekawostka mówi ze nie da się zjeść pączka bez oblizywanie ust. Może spróbujesz?
Pączki na świecie:
W Ameryce – odpowiednikiem naszych pączków są donuts takie z dziurką w środku. Najczęściej lukrowane, posypane orzechami lub kolorowymi posypkami, bez nadzienia.
W Hiszpanii – pączki zwane są gniazdami bądź pączkami z dziurką. Przygotowuje się je z ciasta parzonego, takiego jak na ptysie, Podaje się je z dużą ilością lukru.
W Holandii – zwane Oliebollen są tradycyjna potrawą sylwestrową. Bardziej przypominają nasze racuchy a robione są z ciasta drożdżowego z dodatkiem rodzynek, suszonej żurawiny czy kawałkami jabłka.
We Włoszech – paczek to Zeppole i ma swoje święto 19 marca w dzień ojca. Taki włoski pączek bardziej przypomina ptysia, nadziewany jest kremem lub dżemem, który jest widoczny na zewnątrz i jeszcze posypany cukrem pudrem.
W Turcji pączki to Lokma czyli małe tłuste kuleczki nasiąknięte gęstym cukrowym syropem lub miodem. Takie na jeden kęs. A najciekawsze jest to, że według tradycji rozdawane są biednym podczas uroczystości pogrzebowych
W Niemczech – słowo pączek w języku niemieckim (Pfannkuchen) oznacza to samo co naleśnik.